Od kilku lat probiotyki i żywe kultury bakterii stały się bardzo popularne, podobnie jak prebiotyki i błonnik. O konieczności ich stosowania mówi się szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy często dopadają nas dokuczliwe infekcje. Nierzadko są one na tyle poważne, że konieczne jest sięgnięcie po antybiotyk, a ten – jak powszechnie wiadomo – skutecznie wyniszcza nie tylko szkodliwe bakterie, ale też dobre drobnoustroje, które pełnią ważną funkcję w organizmie. Czasem odbudowa flory bakteryjnej po antybiotyku może potrwać nawet kilka miesięcy. Probiotyki mogą skutecznie przyspieszyć ten proces.

Sposób działania probiotyków jest bardzo prosty. Są to żywe kultury bakterii, które po zastosowaniu suplementu, dostają się do organizmu. Następnie zasiedlają się one w jelitach i innych odcinkach układu pokarmowego, gdzie stopniowo tworzą kolonie. W ten sposób mogą odbudować zniszczoną florę bakteryjną Oczywiście skuteczność probiotyków zależna jest od wielu czynników, między innymi od tego, jak dany organizm zareaguje na konkretny produkt, jak przechowywany jest dany probiotyk oraz jakie dokładnie bakterie się w nim znajdują. Producenci suplementów diety prześcigają się w tworzeniu dobrych probiotyków, jednak poszukując produktu dla siebie, warto kierować się jego zawartością – im więcej żywych kultur bakterii znajduje się w produkcie oraz im bardziej są zróżnicowane, tym lepiej wpłyną na florę bakteryjną.
Jak widać, sposób działania probiotyków nie jest skomplikowany. Kurację, mającą na celu odbudowę flory bakteryjnej, może dodatkowo wspomóc – dodatkowo sprawdzą się takie produkty jak kefir czy kapusta kiszona, które przyspieszą proces odbudowy flory bakteryjnej.